Mój sposób myślenia

Uzależniony od szczęścia. Zaprogramowany na sukces.

A Ty? Jak myślisz o pieniądzach?

Myślę, że każdemu z nas znane jest powiedzenie „pieniądz robi pieniądz” a ludzie, którzy mają pieniądze je pomnażają, ci którzy ich nie maja stają się coraz biedniejsi. Większości z nas pieniądze przeciekają przez palce. Tu złotówka, tam piątka. Podsumowując rocznie z tych niewielkich kwot robią się setki a może i tysiące. Wielu z nas marzy o wyższych zarobkach. Gdybym tylko otrzymał podwyżkę. Gdybym wżenił się w bogatą rodzinę. Gdybym wygrał w totka. Ale problem leży po drugiej stronie. Problemy finansowe nigdy nie biorą się z braku pieniędzy. NIGDY! Chodzi bardziej o to, jak myślisz o pieniądzach, jak się z nimi obchodzisz. Pewnie nie raz byłeś spłukany ale czy byłeś biedny? Bieda to stan umysłu, z którego ciężko się wyleczyć, natomiast bycie spłukanym można zmienić. Najważniejsze, to nauczyć się panować nad swoimi zachciankami.
Nie palę. Z jednej strony mnie nie ciągnie, ale z drugiej zauważyłem, że jeśli codziennie wydawałbym 15 złotych co 2 dni na fajki, tygodniowo daje to 52 złote i 50 groszy, miesięcznie 218 zł. Jeżeli tę sumę co miesiąc zainwestowałby z 10-procentową roczną stopą zwrotu, trzydzieści lat później byłoby do wypłaty 453 625,18 zł. Nie wierzysz? Sam zobacz kliknij. Tę samą zasadę można zastosować do każdych innych zakupów.
Odkładając 50 groszy dziennie, w sumie gromadzisz aż 15 złotych miesięcznie. Jedz jednego maka mniej tygodniowo, a co miesiąc sprawisz przyjemność wątrobie i zaoszczędzisz 20 złotych. Zabieraj lunch do pracy, a po miesiącu zostanie ci w kieszeni 100 złotych. Dwa razy w miesiącu wypij piwo ze znajomymi w domu zamiast iść do pubu – oszczędzisz 15 złotych. Nikt pewnie też nie nauczył Cię, jak kupować na kredyt. Jeśli spłacisz zadłużenie z tygodniowym opóźnieniem na rachunku figurować będzie kara za spóźnienie – 25 złotych. Gdy spłacisz część należności na czas, zaoszczędzisz te pieniądze.
Wszystko razem daje 2100 złotych rocznie. Nie licząc papierosów 🙂 a więc… kiedy ostatni raz spędziłeś tydzień na Teneryfie?
Żeby żyć w dostatku, nie potrzebujesz wygrać na loterii, bogato się ożenić czy dostać podwyżkę. Najważniejsza jest zmiana sposobu myślenia, na mój sposób myślenia, bez tego ani rusz 🙂 Najważniejsze to uświadomić sobie, że nasze zachcianki nie zawsze odzwierciedlają nasze potrzeby a często nawet nie odzwierciedlają naszych prawdziwych pragnień. Najważniejsze są mądre wybory, które przyniosą nam długotrwałą korzyść.

2 thoughts on “A Ty? Jak myślisz o pieniądzach?

  • Mustang pisze:

    palić nie palę ale jakiś czas temu złapałem się na tym, że 2 razy w tygodniu ciągnęło mnie do maka, kiedy sobie to uświadomiłem i ograniczyłem wyjście na fast fooda okazało się, że miesięcznie zostaje w mojej kieszeni dobre 90 zł
    niby nic ale po roku daje to 1080 zł 🙂 a Ty? na co przeznaczysz swoje 1080 złotych? 🙂

  • Wiktoria pisze:

    No coś w tym jest 😉 Ja niedawno kupowałam co jakiś czas jedzenie w szkole (nie brałam jedzenia z domu bo wolalam pospać sobie 15 minut dłużej niż zrobić śniadnaie). Jako iż sklepik mamy bardzo drogi, płaciłam 4 zł prawie że codziennie na bułkę 😛 … Niby 4 złoty to nie dużzo, ale w ciagu miesiąca wydałam ponad 60 złotych na głupie śniadanie które w domu moglabym sobie zrobić o połowę taniej 😉 Czasem to takie głupie wydatki a kurde sporo pieniędzy na nie sie wydaje.

Skomentuj Mustang Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *